Przez lata swojego istnienia i rozwoju, turystyka zmieniała się wielokrotnie. Rozwijała się, nabierała nowych wymiarów, wkraczała na nowe horyzonty. I z każdą kolejną epoką po prostu była inna. A jak turystyka wyglądała w średniowieczu?

Rozważania zacznijmy od tego, że średniowiecze było bogatsze od starożytności choćby w rozwiniętą sieć dróg. Poza tym w tym okresie zaczęto tworzyć zaplecze turystyczne, związane szeroko z noclegiem, czy wyżywieniem, a ludzie zaczęli na tym po prostu zarabiać. Ale nie tylko  to wyróżniało średniowieczne podróżowanie. Turystyka w tym czasie bardzo silnie związana była z kultem religijnym. Chrześcijanie podążali wówczas do Ziemi Świętej, a także Rzymu. Prawdziwy rozkwit przeżywało również pielgrzymowanie do grobu świętego Jakuba w Santiago de Compostela. Oprócz chrześcijan do miejsc religijnych podróżowali również wyznawcy buddyzmu oraz hinduizmu. Jednocześnie dość wyraźnie rozwijała się turystyka handlowa, na szeroką skalę uprawiana wówczas przez handlarzy arabskich.