Akropol – Grecja

0
1769

Gdy Perykles w 448 r. p.n.e. zlecił architektowi Iktinosowi i rzeźbiarzowi Fidiaszowi kontynuację prac przy budowie świątyni Partenon, myślał przede wszystkim o zapewnieniu pełnego zatrudnienia ateńskim robotnikom. Dziesięć lat po rozpoczęciu robót na grzbietach wapiennych skał w południowej części Aten wyrosła największa świątynia antyku, perfekcyjna w swej doskonałości budowla, wyznaczająca szczytowy punkt greckiej klasyki. Miast jednak cieszyć się ze wspaniałego miejsca kultu bogini, patronki Aten, współcześni zasypali Peryklesa ostrymi wymówkami, zarzucając mu marnotrawstwo i skłonności do strojenia miasta „na podobieństwo prostytutki”.

Prochownia w świątyni.
Mimo tej krytyki, w oczach kolejnych pokoleń świątynia Partenon na Akropolu stała się symbolem duchowej, kulturalnej i politycznej wielkości klasycznych Aten. W średniowieczu Partenon zamieniono w kościół mariacki, później Akropol był siedzibą frankońskich krzyżowców. Po najeździe osmańskim, przez krótki czas Erechtejon zamieszkiwał harem sułtana. Podczas oblężenia weneckiego w 1687 r. w Partenonie eksplodowały zgromadzone przez Turków prochy. Nie wiadomo kiedy i w jakich okolicznościach zaginął zdobiony kością słoniową, złotem i szlachetnymi kamieniami posąg Ateny. Na początku ubiegłego wieku miłośnik sztuki lord Elgin polecił wyrwać znaczną część słynnych rzeźb Fidiasza z przyczółków, metopy i fryzu świątyni. W 1816 r. zakupiło je British Museum w Londynie.

Święta Droga.
Od dziesięcioleci kwaśny deszcz i toksyczne opary, zwane „nefos”, zamieniają marmurowe bloki w miękką zaprawę. Założone w latach 20. stalowe klamry są tak przerdzewiałe i rozluźnione, że w najmniejszym stopniu nie zapobiegają powstawaniu coraz większej ilości rys i szczelin w kamieniach Akropolu. Tylko wczesnym rankiem, zbliżając się do Akropolu po ,,Świętej Drodze”, gdy w oddali widać błękit morza, odczuwa się atmosferę starożytności przenikającą górne miasto. Fantazja ożywia czasy, gdy mieszkańcy Aten tą samą trasą podążali z okazji odbywającego się co cztery lata święta Wielkich Panatenajów z głównego placu miasta, agory, na Akropol. Przez bramę Beule, po gładkim, kamiennym podłożu uczestnicy procesji spieszyli ku świętemu miejscu, w którego centrum stał pomalowany niegdyś Partenon. Podczas gdy w przeznaczonym do tego miejscu kultu składano ofiarę ze zwierząt, ze wszystkich stron rozbrzmiewały krzyki sów, świętych ptaków Ateny. Wschodni przyczółek otoczonej dorycki-mi kolumnami siedziby bogini, której posąg o wysokości 12 m rzeźbił słynny Fidiasz, przedstawiał zdumionym przybyszom utrwaloną w kamieniu scenę narodzin Ateny. Hefajstos rozszczepia toporem czaszkę Zeusa, na oczach zgromadzonych bogów wyłania się z niej ubrana w zbroję dziewica.
Bogini zwycięstwa bez skrzydeł.
Mimo swych ogromnych rozmiarów Partenon nie czyni przytłaczającego wrażenia. Dzięki kształtowi trzonów kolumn, ich ledwie widocznemu pochyleniu ku wnętrzu i lekkiemu zakrzywieniu linii poziomej, dorycka budowla z elementami jońskimi i o attyckiej formie, w harmonijny sposób zwęża się ku górze. Wytworna świątynia poświęcona jest bogini zwycięstwa. Nike w odróżnieniu od powszechnie przyjętej formuły, przedstawiona jest tutaj jako Nike Apteros, bez skrzydeł; zwycięstwo nie powinno było odlecieć z Aten. Poważnie zniszczony za panowania tureckiego fryz przedstawia sceny walk Greków z Persami. Nie jest więc typowy dla helleńskich świątyń, na których, zgodnie z regułą, utrwalano sceny mitologiczne, a nie o charakterze historycznym.

Walki bogów.
Atenie Polias, wrogiemu jej Posejdonowi i mitycznemu prawładcy Kekropsowi, a także Erechteuszowi poświęcony jest Erechtejon. Wyróżnia się on wyraźnie spośród pozostałych budowli Akropolu elegancją stylu. Zaprojektowany jako miejsce pochówku ma oryginalny portyk wsparty na kariatydach, posągach dziewcząt zastępujących kolumny. We wnętrzu znajdował się drewniany posąg Ateny i legendarne drzewko oliwne, które bogini wyczarowała ze skały, by zwyciężyć swojego przeciwnika Posejdona w sporze o niezawisłość Aten. Z dwóch następujących po sobie portyków, połączonych pięcioma portalami, pozostała tylko zewnętrzna kolumnada i część kasetonowego sufitu. Szybciej, niż by się chciało, rozmarzony gość powrócić musi do rzeczywistości. Niektóre budowle otoczone są rusztowaniami, ale prace konserwatorskie ciągną się latami. Marmurowymi blokami, z położonej na północ od Aten Penteli, kamieniarze wciąż uzupełniają ubytki Akropolu, antycznego przeciwieństwa „cementopolis”, jak Ateńczycy bez respektu nazywają swą nowoczesną stolicę.