Zioła i ziółka

Oglądaliście kiedyś program na kanale Discovery „Szkoła przetrwania”? Prowadzi go były członek Specjalnej Grupy Operacyjnej Zjednoczonego Królestwa – Bear Grylls. Nieraz pokazywał nam jak przetrwać w ciężkich warunkach klimatycznych i atmosferycznych. Jeden ze swoich odcinków poświęcił pożywianiu się i samoleczeniu w ekstremalnych sytuacjach. Najważniejszym elementem wzmacniania organizmu oraz jego leczenia są zioła. Grylls pokazuje jak ważnym elementem w survivalu jest ziołolecznictwo. Zioła w medycynie na otwartej przestrzeni mogą stać się nie tylko naszym błogosławieństwem, ale i przekleństwem. Nie znając odpowiedniego składu chemicznego rośliny, sami możemy doprowadzić się do takiego stanu, że nikt nam nie pomoże. Będąc uczulonym na niektóre zioła musimy starać się omijać miejsca, w których występuje dana roślina, gdyż sam jej zapach może stać się dla nas zagrożeniem. Ziołolecznictwo na otwartej przestrzeni jest dobre tylko dla tych, co znają się choć trochę na roślinach, znają słabe strony swojego organizmu lub posiadają odpowiednie poradniki lub podręczniki pod ręką.